Skala rosyjskiego szpiegostwa w Wielkiej Brytanii wróciła do poziomu z czasów zimnej wojny - pisze „The Independent". Wg gazety, 32 dyplomatów Rosji zamieszanych jest w próby zdobywania informacji.
Rosjanie szukają informacji głównie na temat zdolności wojskowych i technicznych oraz potencjału politycznego Zjednoczonego Królestwa. „Dyplomaci” nie stronią także od informacji na temat Brytyjczyków krytykujących prezydenta Władimira Putina.
Rozmiary szpiegostwa Rosjan wobec Zjednoczonego Królestwa sięgnęły poziomu z okresu zimnej wojny - stwierdził urzędnik cytowany przez brytyjski dziennik "The Independent". MI5, brytyjski kontrwywiad, uprzedzić miał ministra spraw wewnętrznych, Davida Blunketta, o wzroście działalności szpiegowskiej ze strony Rosjan na terytorium brytyjskim.
Jednak autor artykułu Jason Bennetto twierdzi, że rosyjscy szpiedzy uaktywnili się ostatnio w całej Europie. Z dziennikarzem "The Independent" rozmawiał londyński korespondent RMF Bogdan Frymorgen:
Powołując się na anonimowe, zbliżone do wywiadu źródła, "The Independent" twierdzi, że rosyjskiej siatce szpiegowskiej patronuje SWR, czyli Służba Wywiadu Zewnętrznego Rosji. 18 agentów SWR cieszy się statusem dyplomatycznym na terenie Wielkiej Brytanii. Według gazety, pod przykryciem dyplomatycznym funkcjonuje również 14 agentów GRU, wywiadu wojskowego Moskwy.