Komercyjny budynek nigdy nie powinien stanąć w sąsiedztwie MSZ-u, bo można w tam zainstalować podsłuchy. To wniosek komisji ds. specsłużb. Resort chce wykupić budynek od prywatnego inwestora. Ale czy to wystarczy?
Wykupienie biurowca przez MSZ nie wystarczy – twierdzą niektórzy członkowie komisji. Jego zasiedlenie nie spowoduje wcale takiej pewności, że możemy ufać, że nie ma tam podsłuchów – mówi Józef Gruszka.
Wiceszef ABW Zbigniew Goszczyński nie chciał tego potwierdzić. Przyznaje tylko, że taki budynek nigdy nie powinien tam powstać. Myśmy cały czas ostrzegali i mówili, że ten budynek stanowi zagrożenie - przypomina.
Dlaczego te ostrzeżenia trafiały w próżnię? Dlaczego wydano zgodę na budowę, sprzedano działkę? Nie wiadomo.
Od miesiąca MSZ negocjuje z inwestorem, by wykupić ten budynek. Pieniądze leżą i czekają. Na tę transakcję przeznaczono aż 85 mln złotych, czyli 14 tys. za metr kwadratowy. Dlaczego tak dużo? W centrum Warszawy cena metra nie przekracza 5 tys. złotych...