Uczeń przezorny, zawsze ubezpieczony. To aktualne hasło, bo za pięć dni zabrzmi pierwszy szkolny dzwonek. To ostatni dzwonek by rodzice pomyśleli o ubezpieczeniach dla dzieci. W tym roku ceny wahają się od kilkunastu do 30 złotych.
Chodzi głównie o ochronę przed konsekwencjami nieszczęśliwych wypadków. Kwota 20-30 złotych to w razie konieczności odszkodowanie sięgające nawet 20 tysięcy złotych. Pieniądze można wykorzystać na pokrycie kosztów leczenia i późniejszej rehabilitacji. Takie ubezpieczenie zazwyczaj chroni dziecko przez cały rok. To takie ubezpieczenie dostosowane do uczniów obejmujące okres wakacji, ferii, również wypadków poza szkołą - mówi reporterowi RMF FM analityk Michał Macierzyński:
Są także oferty dla rodziców, którzy nie chcą się martwić o to, że dziecko np. wybije szybę, za którą potem trzeba będzie zapłacić. Takie dziecięce OC to wydatek 30 złotych.