Choć do pierwszego dzwonka zostało zaledwie kilka dni, w kilku lubelskich szkołach ciągle trwają prace remontowe. Na modernizację siedmiu placówek miasto wydało w sumie 19 milionów złotych. Dzięki temu ma się w nich pojawić m.in. ciepła woda.
W szkole nr 34 prace są już prawie na finiszu. Centralne ogrzewane zmienione, kaloryfery zmienione. Było kucie pionów. korytarz został zupełnie odnowiony. Łazienka też. Będą toalety dla malutkich dzieci i ciepła woda w kranach - wylicza w rozmowie z naszym reporterem dyrektorka Sławomira Kryńska.
Według samorządowców, szkoły mogłyby być w lepszym stanie, gdyby subwencja oświatowa została zwiększona. Teraz jest o jedną trzecią za mała, dlatego funkcjonowanie szkół trzeba w dużej mierze finansować z miejskich budżetów.
W tym roku Lublin wyda na szkoły ponad 520 mln zł, z czego subwencja oświatowa to tylko 358 mln zł. Wystarcza na wynagrodzenia dla nauczycieli, nie licząc tych zatrudnionych w przedszkolach, 20 mln zł to tak zwane bieżące utrzymanie - mówi Beata Krzyżanowska, rzecznik ratusza.
Do tej kwoty miasto dokłada jeszcze 160 milionów - prawie 50 mln zł pochłaniają remonty i inwestycje, reszta idzie na bieżące koszty utrzymania, pensje nauczycieli w przedszkolach i pracowników administracyjnych. Ujmując to statystycznie, każdy z mieszkańców Lublina dopłaca do oświaty ponad 450 zł rocznie.