"Samego 500+ nie zmienimy, ale przyjdzie taki moment, że trzeba będzie się zastanowić nad progiem kryterium dochodowego" – powiedziała w rozmowie z "Faktem" Elżbieta Rafalska – minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Dodała, że nie wyklucza, że nastąpi to w przyszłym roku.
Elżbieta Rafalska była pytana w wywiadzie m.in. o zakaz handlu w niedziele. W tym kontekście padło stwierdzenie prowadzącej rozmowę, że "ceny są coraz wyższe" i "pieniądze z 500+ już nie wystarczają". Proszę zobaczyć, jak szybko narzekamy, że 500+ to mało. A jeszcze przed trzema laty takiego świadczenia w ogóle nie było - odpowiedziała szefowa MRPiPS.
Przypomnę, że w 2016 r., czyli w pierwszym roku obowiązywania 500+, mieliśmy deflację, czyli ceny spadały. Mamy drugi rok inflacji i to też niewysokiej. Żadne świadczenia nie są podnoszone częściej niż co trzy lata - tłumaczyła. Samego 500+ nie zmienimy, ale przyjdzie taki moment, że trzeba będzie się zastanowić nad progiem kryterium dochodowego - dodała.
Minister zapytana, czy w przyszłym roku zostanie zmieniony próg kryterium dochodowego, odpowiedziała: "Nie wykluczam". Dopytywana, "o ile próg dochodowy rośnie", odpowiedziała z kolei: "Przeprowadzamy wyliczenia, ale będziemy mogli powiedzieć więcej, kiedy będziemy już po uzgodnieniach z Ministerstwem Finansów". Nie chcemy dopuścić do sytuacji, że przez wzrost minimalnego wynagrodzenia dwuosobowa rodzina straci 500+. W tym okresie zasiłkowym nam to nie grozi, dopiero od 2020 r. - dodała.