Posłowie PiS-u Karol Karski i Łukasz Zbonikowski nie będą na razie brać udziału w zagranicznych wyjazdach w ramach delegacji Rady Europy - zapowiada szefowa polskiej delegacji Rady Danuta Jazłowiecka. Chodzi o zdarzenie z końca listopada, do którego doszło na Cyprze. Według jednego z cypryjskich hoteli, Karski i Zbonikowski mieli po pijanemu zniszczyć hotelowe meleksy. Rada została poinformowana o całej sprawie.
Wstrzymałam możliwość wyjazdu obu posłów do czasu wyjaśnienia sprawy, ponieważ nie chcielibyśmy się spotkać z podobną sytuacją - mówiła Danuta Jałowiecka:
Posłowie odrzucają oskarżenia i nazywają je próbą wyłudzenia pieniędzy. Karol Karski twierdzi, że cypryjska policja wyjaśniła sprawę na miejscu. Dodaje również, że ani on, ani poseł Zbonikowski nie prowadzili żadnych hotelowych pojazdów:
Jeśli byłaby to próba wyłudzenia pieniędzy przy stosowaniu fałszywego oskarżenia przez hotel, to jest to skandal. Natomiast jeśli historia jest prawdziwa, to jest to dramat - skomentował sytuację Bronisław Komorowski:
Komorowski zwrócił się do klubu Prawa i Sprawiedliwości, aby ten we własnym gronie wyjaśnił okoliczności rzekomego incydentu z udziałem posłów. Natychmiast zareagował prezes PiS i wziął posłów w obronę. Znam posła Karskiego od 20 lat i nie posądzam go o to ze względu na jego usposobienie, żeby on mógł narozrabiać, coś tam zdemolować, bo rozumiem, że to miała być jakaś demolka, tak? - stwierdził Jarosław Kaczyński.