Prawie dwa metry śniegu przed drzwiami, a ty potrzebujesz się wydostać? Jak trudne to zadanie pokazali pracownicy obserwatorium na Kasprowym Wierchu. Jeden z nich zademonstrował, jak bardzo trzeba się postarać, żeby wydostać się na zewnątrz. W Tatrach nadal obowiązuje czwarty stopień zagrożenia lawinowego.

Najważniejsze to mieć komfortowe warunki pracy - mówi na nagraniu z 3 stycznia jeden z pracowników obserwatorium na Kasprowym Wierchu, który próbował z niego wyjść mając przed sobą prawie dwumetrowe zaspy śniegu.

Choć turyści często zazdroszczą pracownikom górskiego obserwatorium pięknych widoków, to tym razem sytuacja nie była do pozazdroszczenia.

192 cm śniegu leży na Kasprowym Wierchu, w ciągu ostatniej doby przybyło 31 cm. Termometry na szczycie wskazują 18 stopni mrozu - podał dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego.

W Tatrach jest bardzo niebezpiecznie. Obowiązuje czwarty - wysoki stopień zagrożenia lawinowego. Szlak do Morskiego Oka został zamknięty. Ratownicy proszą o rezygnację z wyjść w góry.

W komunikacie Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego czytamy m.in., że w górach panują skrajnie niekorzystne warunki do uprawiania turystyki.

"Wszystkie szlaki znajdują się pod grubą warstwą śniegu i są nieprzetarte. Widoczność jest mocno ograniczona z powodu nisko zalegających chmur i silnie wiejącego wiatru, powodującego zawieje i zamiecie śnieżne, co uniemożliwia orientację w terenie. W wielu miejscach potworzyły się głębokie zaspy. W dniu dzisiejszym odradzamy wszelkich wyjść w Tatry" - ostrzega TOPR.

 Opracowanie: