Prokuratura Apelacyjna w Katowicach zbada finanse fundacji Aleksandra Kwaśniewskiego. We wtorek do prokuratury wpłynęło zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez "Amicus Europae" przy prywatyzacji Huty Częstochowa - powiedział wiceprokurator generalny Jerzy Engelking. Zawiadomienie złożył poseł Zygmunt Wrzodak.
W poniedziałek wiceprokurator generalny Jerzy Engelking zapewniał, że decyzja o zbadaniu sprawy w postępowaniu wyjaśniającym ma charakter prawny, a nie polityczny. Bardzo często politycy - bez względu na to, z której strony się wywodzą - podnoszą taki argument. Proszę uwierzyć, że ta sprawa nie ma żadnego charakteru politycznego - dodawał.
Ujawnione okoliczności jeszcze nie rodzą uzasadnionego podejrzenia, że doszło do przestępstwa, bo wtedy wszczęto by postępowanie; tu na razie wszczynamy postępowanie sprawdzające - mówił w poniedziałek wiceprokurator generalny.
W ubiegłym tygodniu media podały, że ukraiński oligarcha Wiktor Pinczuk, potentat gazowy i naftowy oraz zięć byłego prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy, był w zeszłym roku jedynym poważnym donatorem Fundacji "Amicus Europae". Fundacja dostała od jego fundacji niego 892 822 zł, podczas gdy kwoty od innych darczyńców to w sumie 5 tys. zł.
Dyrektor Fundacji Ireneusz Bil tłumaczył wtedy, że z tych pieniędzy finansowane są takie działania jak krzewienie demokracji na Ukrainie czy popularyzacja rozszerzenia UE o Ukrainę oraz bieżące wydatki, m.in. konferencja dotycząca polityki sąsiedztwa i spraw ukraińskich w grudniu ubiegłego roku. Przypominał, że informacja o tym, iż konferencja była sponsorowana przez Fundację Pinczuka, znalazła się w raporcie rozesłanym do kancelarii prezydenta, premiera i Sejmu, komisji spraw zagranicznych Sejmu i Senatu oraz do polskich eurodeputowanych.