IPN nie zwalnia tempa w poszukiwaniu tajnych dokumentów. Jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM, w środę i w czwartek prokuratorzy IPN dokonali przeszukań w mieszkaniu w Gdańsku oraz w domu w jednym z miast w województwie pomorskim. Nieruchomości te należą do Lecha Kobylińskiego, byłego członka Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa Wojciechu Jaruzelskim. Funkcję tę sprawował w latach 1986-1989.
Około 3 godzin trwało przeszukanie w mieszkaniu Lecha Kobylińskiego w Gdańsku. To do niego wszedł w środę IPN w ramach śledztwa, w którym przeszukiwał już domy generałów Kiszczaka i Jaruzelskiego.
Ten wieloletni profesor Politechniki Gdańskiej, był w latach 80. członkiem Rady Konsultacyjnej przy Przewodniczącym Rady Państwa PRL Wojciechu Jaruzelskim.
Według informacji reportera RMF FM Kuby Kaługi, prokurator z Instytutu Pamięci Narodowej w środę około godziny 7:00 rano, wraz z policjantami, zapukał do drzwi Lecha Kobylińskiego.
Gdy pokazali nakaz przeszukania i wytłumaczyli, dlaczego przyszli, 94-letni emerytowany profesor wpuścił ich do środka.
Jak powiedział naszemu dziennikarzowi Lech Kobyliński, w jego mieszkaniu nie znaleziono żadnych dokumentów, nic nie było też zabezpieczane ani zabierane.
Zdaniem Kobylińskiego w jego mieszkaniu szukano dokumentów, które kiedyś mógł mu przekazać nieżyjący od 17 lat generał Edwin Rozłubirski - szukano bezskutecznie.
Nigdy nie miałem takich dokumentów - powiedział nam zestresowany całą sytuacją Kobyliński.
Przeszukanie miało związek z tym samym śledztwem, w ramach którego prokuratorzy IPN przeszukali w Warszawie domy generałów Kiszczaka i Jaruzelskiego.
We wtorek "Gazeta Wyborcza" zapisała o istnieniu listy "21 wysokich funkcjonariuszy PRL, a także wszystkich innych funkcjonariuszy, wobec których mogą występować podejrzenia ukrywania dokumentów". Miałyby się na niej znajdywać nazwiska byłych wysokich rangą funkcjonariuszy MSW i MON z lat 70. i 80. Wśród nich generałowie Władysław Pożoga (wiceszef MSW), Henryk Dankowski (I zastępca ministra), Adam Krzysztoporski (wiceminister), Zdzisław Sarewicz (szef wywiadu) czy Józef Sasin (szef Departamentu IV MSW).
W poniedziałek prokurator IPN zabezpieczył 17 pakietów dokumentów w domu Jaruzelskiego (zmarł w 2014 r.). Przeszukanie miało na celu "zabezpieczenie dokumentów podlegających przekazaniu do IPN" - w ramach śledztwa co do "ukrycia przez osobę do tego nieuprawnioną dokumentów podlegających przekazaniu Instytutowi". Dokumenty te będą teraz podlegały procesowym oględzinom prokuratora IPN z udziałem specjalistów-archiwistów. Nie ujawniono, co zabezpieczono
16 lutego prokuratorzy IPN - na tej samej podstawie - dokonali przeszukania w domu wdowy po gen. Czesława Kiszczaku. Zabezpieczono tam wówczas sześć pakietów dokumentów, w tym teczkę personalną i pracy TW "Bolka". IPN udostępnił już dwa pakiety materiałów dziennikarzom i historykom.
(j.)