Główni goście prezydenckiej gali z okazji Święta Niepodległości nie dotarli do Teatru Wielkiego. Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Agnieszka Burzyńska, prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko i prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili z niewiadomych powodów wczoraj po godzinie 17, po rozmowie z Lechem Kaczyńskim, odlecieli do swoich krajów.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się reporterka RMF FM, Kancelaria Lecha Kaczyńskiego wiedziała, że prezydent Ukrainy nie zamierza brać udziału w gali. Prezydenccy urzędnicy nie wspomnieli jednak o tym ani słowem, wręcz przeciwnie - do ostatniej chwili zapewniali, że Wiktor Juszczenko pojawi się w Teatrze Wielkim. Natomiast wycofanie się z uroczystości Micheila Saaakaszwilego, Kancelaria Lecha Kaczyńskiego tłumaczy złym samopoczuciem prezydenta Gruzji.
Uroczysta gala z okazji Święta Niepodległości rysowała się dosyć skromnie. Jak sprzed Teatru Wielkiego donosiła reporterka RMF FM Kamila Biedrzycka, oprawa uroczystości przypominała raczej scenografię... eleganckiego grilla niż obchody święta narodowego:
Po południu Lech Kaczyński wręczył w Pałacu Prezydenckim nominacje generalskie oraz ordery i odznaczenia państwowe. Świadomi obywatele biorą odpowiedzialność za swoje państwo - powiedział w przemówieniu podczas uroczystości. Dodał, że z optymizmem patrzy w przyszłość i wierzy, że jego pokolenie doczeka Polski, która siłą gospodarczą i stopniem zorganizowania dorówna krajom Zachodu.
Awanse na najwyższe stopnie wojskowe otrzymało podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim siedmiu oficerów. Nieoficjalnie mówi się, że minister obrony narodowej Bogdan Klich skierował do prezydenta dwa razy więcej wniosków o nominacje, ale pozostałe nie uzyskały aprobaty głowy państwa.
Wcześniej prezydent Lech Kaczyński ugościł szefów zagranicznych delegacji, które uczestniczą w obchodach 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Wśród przybyłych znaleźli się między innymi kanclerz Niemiec Angela Merkel i prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Na uroczystym lunchu na Zamku Królewskim podano łososia z czerwonym kawiorem oraz pieczonego bażanta z owocami. Na deser zaserwowano szarlotkę.
W południe Lech Kaczyński przemawiał również przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Mówił między innymi o "Solidarności", ale udało mu się nie wspomieć w przemówieniu nazwiska Lecha Wałęsy:
Wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza złożyli przedstawiciele najwyższych władz państwowych i samorządowych, reprezentanci kombatantów i korpusu dyplomatycznego. W uroczystości obok Lecha Kaczyńskiego wzięli udział między innymi premier Donald Tusk, przedstawiciele rządu, w tym szefowie MSZ - Radosław Sikorski - i MON - Bogdan Klich, a także reprezentanci parlamentu, generalicja, duchowieństwo i harcerze. Obchody rocznicowe obserwowała reporterka RMF FM Kamila Biedrzycka:
W nietypowy sposób rocznica uświetniona została w Toruniu – rockowo. W dniu Święta Niepodległości młodzi Polacy nie chcieli słuchać brzmienia oficjalnych wojskowych werbli, a radosnego łoskotu perkusji:
Na tej nietypowej patriotycznej imprezie wystąpili znani toruńscy muzycy rockowi z Kobranocki czy Republiki.