Ograniczenie becikowego i ulgi na dzieci, a na dłuższą metę reformy równoważące finanse publiczne. Takie zapowiedzi znajdą się w piątkowym exposé premiera Donalda Tuska - stwierdza "Rzeczpospolita".
Tusk zamierza zaprezentować plan działań rządu, przynoszących korzyści już w przyszłym roku oraz pakiet reform, które trzeba zacząć wprowadzać, choć na efekty trzeba będzie poczekać kilka, kilkanaście lat.
Propozycje działań będą zależeć od wzrostu PKB. Według ustaleń dziennika, w wariancie zakładającym najlepszy stan gospodarki, od najbliższego roku z ulgą na dzieci musieliby się pożegnać rodzice posiadający jedno bądź dwójkę dzieci. Ulga i becikowe byłyby przyznawane tylko w określonych warunkach - mówi urzędnik z kancelarii premiera.
Premier rozważa też zapowiedź podniesienia wysokości składek dla samozatrudnionych oraz likwidacji 50-proc. kosztów uzyskania przychodu dla twórców czy dziennikarzy.
W przypadku realizacji najgorszego, recesyjnego scenariusza, rząd zakłada podniesienie składki rentowej, wzrost akcyzy i zmianę stawek VAT.
Szef rządu przedstawi też pakiet reform, które chce zrealizować w ciągu 4 lat. Chodzi o dokończenie reformy emerytalnej oraz likwidację przywilejów i wydłużenie wieku emerytalnego, zmiany w KRUS, obłożenie rolników składką zdrowotną w powiązaniu z opodatkowaniem ich podatkiem dochodowym.