Pracodawcy coraz chętniej inwigilują pracowników, którzy korzystają z internetu. Sprawdzają nawet, co piszą w domu - alarmuje "Życie Warszawy".
Zdaniem szefów, korzystanie przez pracowników z portali społecznościowych to strata w ciągu miesiąca nawet kilku "etatów". Głównie dotyczy to dużych firm i instytucji. W małych przedsiębiorstwach pracownicy nie mają na to czasu.
Dlatego coraz powszechniejsze jest m.in. blokowanie niektórych stron przez administratorów sieci. Rekordy popularności biją programy, które obserwują profile na portalach społecznościowych i informują szefów o każdym wpisie, komentarzu czy zdjęciu pracownika.
Jak na razie pracownicy jeszcze nie walczą z inwigilacją.