Do pożaru turbiny wiatrowej doszło w poniedziałek rano w wielkopolskim Goliszewie - poinformował rzecznik prasowy PSP w Kaliszu kpt. Szymon Zieliński. W gaszeniu wiatraka brało udział 8 jednostek PSP i OSP.
Jak powiedział Zieliński, prawdopodobnie pożar wiatraka był spowodowany silnym wiatrem. W maszynie doszło prawdopodobnie do zwarcia, "ale na tym etapie nie można jeszcze tego stwierdzić ostatecznie" - powiedział strażak.
Wiatrak zapalił się o godz. 9 w Goliszewie na terenie gminy Żelazków.
"Spaliła się jedna łopata, która spadła na ziemię" - powiedział Zieliński. Dodał, że sytuacja była niebezpieczna, ponieważ wiatrak stoi przy lesie. "Były zarzewia ognia, ale sytuacja jest opanowana" - wyjaśnił.
W pożarze interweniowały zastępy PSP z Kalisza, a także OSP Tykadłów, OSP Pólko, OSP Goliszew, OSP Dobrzec w Kaliszu i OSP Kalisz-Lis.