Polska chce pomagać Ukrainie intelektualnie. W tej sprawie, w asyście ministrów, do Kijowa poleciała dziś premier Ewa Kopacz.
Jak donosi wysłannik RMF FM do Kijowa Krzysztof Berenda, Polska chce zaoferować Ukrainie pomoc merytoryczną. Każdy z obecnych ministrów ma oddelegować specjalistów, którzy będą pomagać Ukraińcom w pisaniu reform.
W trakcie dzisiejszych rozmów pojawi się także temat pomocy finansowej. Ukraińcy mają o nią poprosić, a nasi urzędnicy na razie nie mówią "nie".
Jesteśmy także gotowi sprzedawać Ukrainie wagony kolejowe, a także sprzęt obronny - hełmy i kamizelki.
Ewa Kopacz przywiozła do Kijowa sporo obietnic, ale Polska stawia także warunki - Ukraina musi znieść embarga na niektóre polskie towary, zwłaszcza rolne.
Jeżeli mamy wysłać ten jasny, pozytywny sygnał, to również Ukraina musi wziąć pod uwagę tego typu niepokojące sygnały - mówi minister do spraw europejskich, Rafał Trzaskowski.
(abs)