Polscy i rosyjscy historycy spierają się o liczbę sowieckich jeńców wojny 1920 roku zmarłych w polskiej niewoli. Polacy mówią o 18 tysiącach, a Rosjanie o 28 tysiącach. Naukowcy z obu krajów rozmawiali na ten ten w Instytucie Spraw Międzynarodowych w Warszawie.
Pozornie to spór statystyczny i metodologiczny. Historycy obu stron zgadzają się, że w obozach umierało ok. 17 proc. jeńców. Polacy mówią o nieco ponad 100 tysiącach, a Rosjanie, powołując się na inne dokumenty, o 150 tysiącach.
Prof. Zbigniew Karpus zwraca uwagę na inny aspekt tego sporu. Myślę, że jednoznacznie stoi za tym polityka. Jest to kwestia związana oczywiście z Katyniem. To jest pokazanie, że tych ofiar wojny polsko-bolszewickiej jest więcej niż ofiar katyńskich - wyjaśnia.
Obozy z roku 1920 jako Anty-Katyń są wykorzystywane przez Rosjan nie tylko do dowodzenia, że zginęło tam więcej żołnierzy. Co bardziej prorządowi, zaczepni i kłamliwi publicyści, czy historycy przekonują, że w polskiej niewoli sowieccy jeńcy byli głodzeni, maltretowani, a nawet rozstrzeliwani.