Ponad 70 pociągów spółki Polregio miało dziś łącznie nie wyjechać na tory. Utrudnień nie ma tylko w trzech województwach: podlaskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim. Odwołane pociągi to skutek nieobecności pracowników, którzy przebywają na zwolnieniach lekarskich. Z kolei na 16 maja kolejarskie związki zawodowe zapowiedziały ogólnopolski strajk generalny.

Zaplanowany na połowę maja strajk generalny odbędzie się we wszystkich zakładach spółki Polregio, poza centralą. Ogłosił to Międzyzakładowy Komitet Strajkowy w Polregio.

Co z pasażerami?

Jak informuje reporterka RMF FM, Magdalena Grajnet, pasażerowie Polregio są pozostawieni sami sobie. Za część odwołanych składów przewoźnik organizuje komunikację zastępczą, ale brakuje szczegółowych danych na stronach internetowych przewoźnika. Znajdziemy tam tylko informację o odwołanych pociągach i o tym, czy za konkretny skład została zorganizowana komunikacja zastępcza.

Znaczna większość pasażerów nie ma podanej informacji o alternatywnych sposobach przejazdu. Nie wie, jakie są ich prawa. Tego przewoźnik wprost nie precyzuje na swojej stronie internetowej w komunikatach dotyczących odwołanych pociągów - tłumaczy Tomasz Gidelski ze Stowarzyszenia Bezpieczna i Przyjazna Kolej.

Jego zdaniem spółka narusza interesy pasażerów. Dlatego stowarzyszenie  ma wystąpić do prezesa Urzędu Transportu Kolejowego z prośbą o sprawdzenie, czy przewoźnik przestrzega praw pasażerów w zakresie właściwego informowania.

Czego domagają się kolejarze?

Jak informuje rzeczniczka spółki Aleksandra Baldys, pracownicy domagają się podwyżki wynagrodzeń o 700 zł z wyrównaniem od 1 grudnia 2021 roku. Zdaniem Polregio koszt takich podwyżek dla firmy wyniósłby około 124 mln zł rocznie.

Polregio jest największym pasażerskim przewoźnikiem w Polsce. W ciągu roku z jego usług korzystają - według danych spółki - blisko 72 mln pasażerów. Udział firmy w rynku kolejowych przewozów pasażerskich wynosi ok. 27 proc.

Wcześniej informowano, że spółka Polregio zaproponowała podniesienie wynagrodzenia zasadniczego o 400 zł od 1 stycznia 2022 r. oraz 500 zł jednorazowej gratyfikacji, przy czym wypłata tych środków byłaby uwarunkowana podpisaniem aneksów do umów z marszałkami wszystkich województw.

Rzeczniczka Polregio Aleksandra Baldys podała, że zarząd spółki cały czas zabiega o podwyżki dla pracowników i o to, by do strajku nie doszło. Dodała, że zarząd liczył się z możliwością ogłoszenia strajku.

Polregio powstało przez formalne wydzielenie z Polskich Kolei Państwowych. Większościowym udziałowcem firmy jest Agencja Rozwoju Przemysłu S.A., ta z kolei stanowi spółkę Skarbu Państwa podległe rządowi.

Opracowanie: