Każdy chce się ogrzać w cieniu sukcesów polskich filmowców. Premier Ewa Kopacz zamieściła na stronach Kancelarii Premiera film, w którym mówi o tym, że cała Polska wierzy w sukces w Los Angeles.

Wierzę mocno, podobnie jak cała Polska, w Wasz sukces. Wierzę, że to będzie Wasza noc, wspaniała noc, zwycięska noc - zwraca się do polskich filmowców szefowa rządu.

To jest chyba normalne, że najważniejsi politycy w państwie trzymają kciuki za Polaków, którzy odnoszą sukcesy. Czy to będzie rajd Paryż Dakar, czy to będą Mistrzostwa Świata w siatkówce, czy dobry wyniki w piłce nożnej, czy wreszcie tak wielki sukces jakim są same nominacje. Przecież cały świat żyje Oscarami. To nie jest nasz jakiś polski kompleks - tak internetowy filmik komentuje Michał Kamiński z Kancelarii Premiera. Normalne, że premier rządu na portalu społecznościowym udziela im wsparcia i trzyma za nich kciuki. Pani premier będzie aktywna w mediach społecznościowych, po prostu jak bardzo wielu światowych liderów. W tym nie ma nic złego, ani nic niestandardowego - dodaje. 

Jacek Sasin z PiS dodaje, że wolałby, żeby premier zajmowała się rozwiązywaniem problemów Polaków. Chociaż jak podkreśla, "wszyscy trzymamy kciuki za polskich twórców niezależnie od tego czy nam się te dzieła filmowe podobają czy nie podobają. Ja osobiście cieszę się, kiedy Polacy odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej. Także to pewnie nic dziwnego, ale chciałbym żeby poza tym pani premier zajęła się również rozwiązywaniem problemów, a jest ich dużo - mówi Sasin.