Tajemnica zaginięcia policjantów mogłaby być rozwiązana już w sobotę rano, gdyby ich radiowóz był wyposażony w system lokalizacji pojazdów. Najnowsze policyjne samochody mają taki system, niestety stary polonez z warszawskiego komisariatu kolejowego – nie.
System lokalizacji pojazdów to proste rozwiązanie, które wykorzystywane cywilnym. Centrala firmy w czasie rzeczywistym śledzi ruch swoich pojazdów i w razie jakichkolwiek problemów jest w stanie określić ich położenie z dokładnością do kilkunastu centymetrów.
GPS to bardzo przydatne urządzenie. Od trzech lat korzystają z niego m.in. kierowcy autobusów miejskich w Olsztynie.Przede wszystkim taki system ratuje życie ludzie. W ekstremalnych sytuacjach po prostu bardzo szybko dyspozytor może wezwać pomoc tam, gdzie jest ona potrzebna, np. podczas napadu na kierowcę - mówi przedstawiciel firmy przewozowej.
Jak dowiedział się reporter RMF FM, przy dużym zamówieniu koszt pojedynczego urządzenia do lokalizacji pojazdu nie przekroczyłby 300 zł. Posłuchaj relacji Daniela Wołodźko: