Walka o miejsce parkingowe przed centrum handlowym w Katowicach. Walka dosłowna, bo zakończona urazem głowy i interwencją policji. Napastnikowi grozi teraz do 3 lat więzienia.

Walka o miejsce parkingowe przed centrum handlowym w Katowicach. Walka dosłowna, bo zakończona urazem głowy i interwencją policji. Napastnikowi grozi teraz do 3 lat więzienia.
Powodem bójki było miejsce parkingowe / Paweł Brzeziński /PAP

Kierowców było dwóch, a miejsce parkingowe tylko jedno. Wygrał ten, który był szybszy. Drugiemu to się nie spodobało i na parkingu zaczęła się głośna wymiana zdań, która trwała kilka minut.

I pewnie na tym by się skończyło, ale niedługo potem w centrum handlowym mężczyźni ponownie się na siebie natknęli. I teraz ten, któremu zabrakło miejsca na parkingu, nie wytrzymał, przewrócił i zaczął bić drugiego kierowcę. Napastnikowi w pobiciu pomagał też jego syn.

Świadkowie wezwali policjantów i dopiero oni uspokoili napastników. Obaj trafili do komisariatu. Mężczyznom za pobicie grozi do trzech lat więzienia, ale kara może być podwyższona, bo zrobili to z błahego powodu, do tego publicznie.

(mpw)