Prawo i Sprawiedliwość wycofuje się z przyjęcia sejmowej uchwały w sprawie skandalicznych wypowiedzi, które padły podczas konferencji bliskowschodniej w Warszawie - ustalił reporter RMF FM.
PiS rezygnuje z pomysłu, bo uchwała nie ma żadnej mocy prawnej i jej przyjęcie nic by nie zmieniło.
Jak nieoficjalnie dowiedział się dziennikarz RMF FM Patryk Michalski, zapowiedź Beaty Mazurek wzbudziła krytykę nawet w PiS. To zupełnie bez sensu - mówili mu w kuluarach posłowie.
Minister Łukasz Schreiber przyznał, że ta sprawa w ogóle nie była omawiana na posiedzeniu klubu PiS. Nie wiem, czy będzie uchwała - dodał.
Opozycja uważa, że zapowiedź uchwały przez PiS miała być tylko wizerunkowym zagraniem, o której zapomnieli nawet politycy partii rządzącej.
Sejmową uchwałę w sprawie skandalicznych wypowiedzi zapowiedziała w ubiegły czwartek rzeczniczka PiS i wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek. Na najbliższym posiedzeniu Sejmu Prawo i Sprawiedliwość zaproponuje uchwałę w sprawie odpowiedzialności za Holokaust - napisała na Twitterze.