Eugeniusz Kłopotek ma często bardzo ostre wypowiedzi, przerysowujące i... skuteczne - w ten sposób wypowiedź posła swojej partii skomentował wicepremier i szef PSL Waldemar Pawlak. Gość Kontrapunktu RMF FM i Newsweeka Eugeniusz Kłopotek powiedział w sobotę, że publikacje o Waldemarze Pawlaku ukazały się za sprawą grupy trzech polityków PO z otoczenia premiera, którzy chcą zerwania koalicji.
Próbuje się analizować ewentualne rozwiązanie, czy nowe rozdanie, być może nową koalicję bez Polskiego Stronnictwa Ludowego, ewentualnie z Lewicą. Przy tym kryzysie, który jest, przy pogłębiających się problemach, byłoby nieodpowiedzialnością zarówno ze strony PSL, czy PO zrywać tę koalicję - mówił Kłopotek.
Pan Eugeniusz Kłopotek ma swój urok i ma swoje wdzięki - ocenił wypowiedź posła PSL Waldemar Pawlak:
Urokowi i wdziękom posła Kłopotka nie sposób odmówić też skuteczności, sprawiły bowiem, że coraz mniej mówi się obecnie o biznesowo-towarzyskim układzie zbudowanym wokół szefa ludowców, a więcej - o kłopotach koalicji.
Pytani przez reporterów RMF FM politycy Platformy zapewniają jednak, że nie ma mowy o zmianie koalicjanta. Wśród tych, którzy mówią, że koalicja się trzyma, chociaż są różnice zdań, jest poseł Jarosław Gowin: Kategorycznie dementuję. Nikt w Platformie nie myśli o zmianie koalicjanta. Myślę że Platforma i PSL powinny myśleć o współpracy strategicznej. Dodaje również, że PSL ma prawo do własnego zdania w sprawie opcji walutowych. To właśnie ta kwestia - jak wcześniej sugerowano - miała być powodem ataku na Waldemara Pawlaka. Jest ze strony Platformy szacunek dla autonomii naszego koalicjanta. Tak jest chociażby w przypadku opcji walutowych, gdzie PSL - wbrew wcześniejszym ustaleniom - złożył swój własny projekt - podkreśla Jarosław Gowin.
Również SLD zaprzecza, jakoby szykował się do zajęcia miejsca ludowców: Trzeba by zapytać Sojuszu Lewicy Demokratycznej, czy chciałby być dzisiaj w koalicji z Platformą Obywatelską. Nie sądzę - mówi Jerzy Szmajdziński.
Krzysztof Putra z PiS ostrożnie podziela zdanie Kłopotka: Platforma próbuje przecież wymóc na PSL-u sprawę reformy KRUS-u. To jest jedna rzecz. Sprawa opcji walutowych, za rozwiązaniem której pan premier Pawlak opowiada się już od listopada ubiegłego roku. Przestał czekać i PSL złożył stosowny projekt ustawy.
Według złożonej w piątek w Sejmie propozycji PSL w sprawie opcji, jeśli negocjacje banków z firmami nie dadzą rezultatu przez cztery miesiące, firmy będą mogły odstąpić od umowy, o ile uznają że przy zawieraniu umowy nie miały dostatecznych informacji.