Policja z Białegostoku zatrzymała dwie osoby, które mogą mieć związek ze śmiercią noworodka, którego tydzień temu znaleziono na osiedlu Białostoczek. Zatrzymani to 18-latka i jej 19-letni chłopak.

Oboje w sobotę zgłosili się na komisariat ze swoimi rodzicami. Dzisiaj zostali doprowadzeni do prokuratury rejonowej Białystok-Północ, która zajmuje się sprawą śmierci noworodka. Na razie nie wiadomo, jakie zarzuty usłyszą. Wiadomo natomiast, że sąd ma zdecydować o trzymiesięcznym areszcie.

Noworodek, którego zwłoki znaleziono w tamtym tygodniu w zaroślach na białostockim osiedlu, urodził się żywy i został zamordowany - taką opinię wydali biegli po przeprowadzonej sekcji zwłok. Zwłoki ukryte w zaroślach odkrył mężczyzna spacerujący z psem. Było to niedaleko bloków przy ul. Buskiej. Martwe dziecko było zawinięte w kołderkę, obok leżały zakrwawione ręczniki.

(mpw)