Pacjenci umierają w oczekiwaniu na przeszczepy serca. Tylko w Krakowie aż czterokrotnie zmalała liczba takich operacji. Nie pomogły apele ani specjalne akcje. Polacy obawiają się ofiarowania narządów po śmierci.
Dalej jest źle. W tym roku wykonaliśmy tylko pięć przeszczepów serca. A ostatnie lata to było około 20 przeszczepów. Oczekujący pacjenci ciągle umierają - alarmuje krakowski kardiochirurg profesor Jerzy Sadowski.
W najbliższą niedzielę na krakowskim Rynku pacjenci po przeszczepach spotkają się ze wszystkimi, którzy chcą pomóc chorym. Światowy Dzień Serca będzie też okazją do sprawdzenia własnego zdrowia.