​"W naszej działalności dbałość o bezpieczeństwo i zdrowie graczy jest i zawsze będzie najwyższym priorytetem" - piszą w specjalnym oświadczeniu właściciele escape roomów z całej Polski. To właśnie w pokoju zagadek w Koszalinie w wyniku pożaru zginęło pięć 15-latek. Straż pożarna kontroluje teraz takie obiekty w całej Polsce.

Właściciele escape roomów liczą na to, że rozpoczęte właśnie kontrole straży pożarnej w ich obiektach przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa graczy.

Wstrząśnięci rozmiarami nieszczęścia, wyrażamy nadzieję, że zapowiedziane działania Straży Pożarnej przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa graczy i zapobiegną powtórzeniu się podobnej tragedii w przyszłości. Gwarantujemy pełną gotowość do współpracy z organami państwowymi - napisano.

W oświadczeniu zapewniono też o gotowości współpracy z organami państwa. Jednocześnie przedsiębiorcy napisali, że łączą się w bólu z rodzinami nastolatek, które zginęły w Koszalinie.

Do tragicznego pożaru doszło w piątek w Koszalinie, w escape roomie przy ulicy Piłsudskiego. Zginęło tam pięć 15-letnich dziewczyn, które brały udział w imprezie urodzinowej. W ciężkim stanie do szpitala trafił pracownik lokalu.

>>> PRZECZYTAJ OŚWIADCZENIE

Opracowanie: