Koalicja zdecyduje dziś między innymi o zwiększeniu środków dla emerytów oraz dla państwowej administracji. Zyskają Kancelaria Premiera, Prezydenta, NIK czy IPN. Koalicja przywróciła w budżecie środki, które wcześniej udało się opozycji nieco zmniejszyć.
Tym razem poprawki opozycji nie zyskają większości, a przede wszystkim ta, która zakładała ograniczenie wydatków w administracji o 10 procent.
Platforma Obywatelska prognozowała zabrać urzędnikom i przeznaczyć pieniądze na ułatwienia dla młodych Polaków, którzy stawiają pierwsze kroki na rynku pracy.
Skandaliczna propozycja Prawa i Sprawiedliwości – tak PO ocenia plany budżetowe rządu. Donald Tusk poinformował, że PiS chce w nowym roku zwiększyć wydatki budżetowe na administrację kosztem funduszu stypendialnego. Chodzi o przesunięcie 150 mln zł właśnie z funduszu na rzecz m.in. Kancelarii Premiera i Prezydenta.
W budżecie znajdą się też jednorazowe zapomogi dla najbiedniejszych emerytów, pieniądza na dopłaty do paliwa rolniczego oraz środki na lokalne inwestycje. Mimo tych przesunięć deficyt w przyszłym roku nadal ma wynosić 30 miliardów złotych.