Narkotyki w samochodzie samorządowców, wcześniej słynna jazda Jacka Kurskiego za konwojem CBA. Uznaliście, że warto w jakiś sposób oznakować samochody polityków na wzór zielonych listków, jakie kiedyś mieli młodzi kierowcy.
Słuchacz RMF FM:
najlepiej: "Uwaga Wybraniec Narodu nie zatrzymywać nie strzelać"
Paweł:
Politycy jeżdżący polskimi drogami powinni mieć napisane na tylnej szybie "ŚWIĘTA KROWA"
Grażyna:
wszyscy politycy powinni jeździć "firmowymi" pomarańczowymi małymi fiatami, byliby już z daleka rozpoznawani, skromnie jeździli prawą stroną drogi i z prędkością bezpieczną dla innych będących w ruchu
kolor malucha mógłby też reprezentować partię w której działalność zaangazowany jest polityk:) wówczas można by wybierać w momencie awarii malucha na drodze - czy się zatrzymać i pomóc czy nie
Słuchacz RMF FM:
Powinny mieć treść: *JESTEM NIEOBLICZALNYM** POLITYKIEM*
każdy inny napis obrazi... osły świnie i inne Bogu ducha winne stworzenia i
rzeczy
Grzegorz:
BŁĄD
Tym jedzie Twój błąd wyborczy lub fakt, że nie poszedłeś na głosowanie.
Konrad:
Poseł powinien mieć na aucie z każdej strony napisane imię i nazwisko i dopisek "POSEŁ" Dzięki temu zwykli obywatele mogliby wiedzieć czym wożą się nasi wybrańcy i do tego jak jeżdżą. Dodatkowym atutem tego będzie możliwość jechania PRZED takim posłem z dokładną predkością wg. ograniczeń. Tak np, jak zobaczymy w lusterku że jedzie za nami poseł Jacek K. to już wiemy że trzeba zwolnić aby nauczyć tego pana jak się jeździ i jaka jest dozwolona prędkość. Policja tego wyegzekwować nie może, ale my możemy. Musimy tylko wiedzieć czy to jedzie naprawdę poseł czy przypadkiem nie jakiś konwój.
Marcin:
naklejka z napisem "outlaw" i przekreślony symbol paragrafu
Piotrek:
Moim zdaniem na samochodzie polityka powinna być czaszka i napis UWAGA POLITYK ZACHOWAĆ BEZPIECZNĄ ODLEGLOŚĆ !!!
Marek:
Politycy jak widać stwarzają ogromne zagrożenie na drogach i moim zdaniem powinni posiadać na tylnej szybie żółtą naklejkę z wykrzyknikiem prezentujacą znak drogowy "UWAGA ! NIEBEZPIECZENSTWO !".
Paweł:
Jeśli chodzi o samo oznakowanie, to sądzę, że standardowy biało-niebieski symbol wózka inwalidzkiego byłby na miejscu... tylko na tym wózku posadźmy (p)OSŁA ;)... A tak naprawdę - to ja jestem za tym, żeby we wszystkich samochodach rządowych itp. zamontować specjalne systemy GPS śledzące lokalizację i prędkość pojazdu i naliczać politykom mandaty za KAŻDE przekroczenie prędkości... sądzę, że szybko zrozumieją, że po polskich drogach NIE DA się jeździć normalnie i może wreszcie zaczną nad tym pracować!
Piotr:
Proponowałbym znak pokrzywy, czyli nie dotykaj, bo się poparzysz!
Wojciech:
Każdy z posłów powinien mieć naklejonego małego bądź też dużego (zależnie od osobistości) osła w lewym górnym roku tylniej szyby. Wtedy każdy z kierowców wiedziałby kto przed nim jedzie, co więcej mógłby brać z niego przykład.
Słuchacz RMF FM:
Jeżeli na pojazdach naszych polityków i działaczy znalazłaby się naklejka obrazująca kaftan bezpieczeństwa (tak ten dla wariatów), byłaby możliwość wzrokowego oddziaływania na resztę społeczeństwa.
Słuchacz RMF FM:
Moim zdaniem powinien być burak w oleju.
Sebastian G.:
Proponuję małpę jako znaczek na samochodach polityków. Taką zwykła z zoo, choć nie wiem, czy to nie byłaby obraza dla tych zwierząt.
Wojciech:
Przyadałaby się naklejka z napisem: Nie dotykaj! Grozi przestępstwem!
Ania:
Na samochodach polityków – zwłaszcza tych z immunitetem – proponuję umieścić naklejkę z wizerunkiem osła. Tylko nie tego ze „Smreka” ani przyjaciela Kubusia Puchatka.
Sebastian Z.:
Nie wszyscy brykają, ale tym, którzy pozwalają sobie na zbyt wiele – nawet niepolitykom – CZARNA OWCA. A może by tak przy okazji ustanowić nową imprezę sportowo-motoryzacyjną – RAJD KURSKIEGO?
Damian:
Moim zdaniem pomysł z tym osłem jest dobry. Tylko ja bym go jeszcze ubogacił. Naklejka powinna mieć napis: Samochód (P)OSŁA.
Łukasz:
Moim zdaniem najlepiej byłoby, aby posłowie mieli na swoich wyścigowych samochodach wizerunek łosia, bo to by najlepiej odzwierciedlało ich zachowanie na drogach..
Słuchacz RMF FM:
Proponuję „naszym posłom” nakleić naklejki z przodu i tyłu z napisem „immunitet”. Z przodu ich auta napisać to odwrotnie, abyśmy widzieli kto za nami jedzie i że mamy ich przepuścić. No bo jak może za nami jechać taki poseł czy posłanka. Oni mają pierwszeństwo, bo mają immunitet i to wszystko za nasze pieniądze. Szkoda słów.
Marcin:
Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz.
Słuchacz RMF FM:
Skunks – zwierzę małej lub średniej wielkości o charakterystycznym ubarwieniu ostrzegawczym, w którym dominuje kolor czarny i biały (rzadziej brązowy i biały). (…) Jak dla mnie pasuje jak ulał.
Słuchacz RMF FM:
Proponuję taki duży biały trójkąt z czerwoną obwódką i z napisem: UWAGA! POSEŁ W SAMOCHODZIE na tej czerwonej obwódce, a w środku na białym tle rysunek Sejmu.
Karina:
Głupi ma szczęście.