"Czujemy się oszukani przez prezydenta, premier i wcześniejszy rząd PO-PSL" - mówią opiekunowie dorosłych osób niepełnosprawnych, którzy mogą starać się tylko o 520 złotych pomocy, czyli ponad dwa razy mniej niż opiekunowie niepełnosprawnego dziecka. Minęły dwa lata od wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który uznał takie rozwiązanie za niesprawiedliwe.
W budżecie na 2017 r. nie ma pieniędzy na wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Najpierw z własną ustawą nie zdążył rząd PO-PSL. Później politycy PiS gwarantowali w kampanii wyborczej, że rozwiążą sprawę. Dzisiaj mija rok od wyborów wygranych przez partię Jarosława Kaczyńskiego, ale obietnica nie została spełniona.
Oni też o nas zapomnieli - mówią w rozmowie z naszym reporterem opiekunki dorosłych niepełnosprawnych. Czuję się gorzej niż śmieć. Nie ma konkretnej odpowiedzi - gdzie z ich strony jest to prawo i sprawiedliwość - dodają.
Swoją pomoc jako kandydat na prezydenta gwarantował też Andrzej Duda. W liście na Międzynarodowy Dzień Godności Osób Niepełnosprawnych napisał, że "świadczenia dla wszystkich opiekunów muszą być równe".
Czekamy na odpowiedź z kancelarii prezydenta, co od czasu tej deklaracji udało się zrobić.
(mal)