Okrągły stół w sprawie Rospudy rozpoczęty. Od godziny 14 w warszawskim centrum Dialog trwają obrady, które mają odpowiedź na to jak szybko wybudować obwodnicę Augustowa i jak nie zniszczyć środowiska. Do rozmów zasiedli przedstawiciele resortów środowiska i infrastruktury, Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, a także samorządowcy i ekolodzy.
Prawdopodobnie na dzisiejszym spotkaniu nie zapadną żadne ustalenia. Dobrze jednak, że wreszcie rozpoczęła się, miejmy nadzieję, konstruktywna rozmowa. Problem polega na tym, że kompromis jest praktycznie niemożliwy. Każda inna, niż dotychczasowa, lokalizacja trasy oznacza konieczność uchwalania nowych planów miejscowych, a to co najmniej kilka lat zwłoki. Nie będzie na to zgody - powiedział burmistrz Augustowa.
Co równie ważne, także wariant ekologów, jak i każdy inny wariant obwodnicy Augustowa, będzie przechodził przez obszar chroniony. Ekolodzy milczą jednak na ten temat. Pozostaje jednak pytanie, czy minister środowiska będzie w stanie zmienić granice obszaru chronionego pod nową inwestycję.
Według planów, 17-kilometrowa obwodnica Augustowa ma 500-metrową estakadą przecinać cenną przyrodniczo Dolinę Rospudy, chronioną w ramach unijnego programu Natura 2000. Według drogowców, to jedyny i najlepszy sposób, aby zrealizować inwestycję.
Przeciwko tej budowie protestują ekolodzy, którzy podkreślają unikatowy w Europie charakter torfowisk Doliny Rospudy oraz konieczność ochrony siedlisk ptaków. Uważają, że obwodnicę można poprowadzić przez inne tereny.