W rękach policjantów jest 30-letni mężczyzna, który wywołał fałszywy alarm bombowy w wałbrzyskiej galerii handlowej. Mężczyzna przyznał się do winy. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Jak poinformował rzecznik dolnośląskiej policji nadkomisarz Krzysztof Zaporowski informacja o podłożonej bombie została przekazana pocztą elektroniczną. Sprawą zajęli się funkcjonariusze Wydziału do walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
W wyniku podjętych działań procesowych i operacyjnych policjanci zatrzymali podejrzewanego o ten czyn 30-letniego mieszkańca Wałbrzycha. Mężczyzna w trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanych czynów i złożył stosowne wyjaśnienia. Sprawca wywołał tym samym niepotrzebną interwencję wszystkich służb ratowniczych oraz zakłócił pracę wielu instytucji, wiedząc że zagrożenie nie istnieje - powiedział Zaporowski.
Dodał, że wałbrzyszanin odpowie przed sądem za poinformowanie za pośrednictwem poczty elektronicznej o planowanym 8 marca br. zdetonowaniu bomby w wałbrzyskim centrum handlowym.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do ośmiu lat więzienia oraz wysoka nawiązka na rzecz skarbu państwa w kwocie nie mniejszej niż 10 tys. zł.