Od początku maja utonęło ponad 100 osób - wynika z najnowszych danych Komendy Głównej Policji. Ratownicy WOPR apelują, by korzystać ze strzeżonych kąpielisk i nie wchodzić do wody po wypiciu alkoholu.
W okresie letnim organizowane są liczne akcje profilaktyczne i społeczne, m.in. współorganizowana przez Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe kampania "Pływam bez promili". Jej celem jest rozpowszechnianie wiedzy o niebezpieczeństwach, jakie wiążą się z kąpielą, pływaniem i uprawianiem sportów wodnych po wypiciu alkoholu. W nadmorskich kurortach, a także w miejscowościach położonych nad jeziorami i rzekami w całej Polsce rozwieszonych zostanie kilka tysięcy plakatów informujących o zagrożeniach.
Alkohol, nawet w niewielkiej ilości, zwiększa zagrożenie utraty równowagi, przeszacowania swoich możliwości w wodzie lub utraty sił przy jednoczesnym znacznym ograniczeniu umiejętności rozpoznania i oceny stopnia niebezpieczeństwa. Wejście do wody, nawet po wypiciu niewielkiej ilości alkoholu w upalny dzień, może skończyć się tragicznie - przestrzega prezes WOPR Jerzy Telak.
Ratownicy apelują też o rozwagę i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas wypoczynku nad wodą. Dzieci powinny kąpać się tylko pod opieką dorosłych w nadmuchiwanych kołach lub rękawkach - najlepiej w odblaskowych, dobrze widocznych kolorach. Należy także zawsze sprawdzać sprzęt wypożyczany do pływania - m.in. łodzie, kajaki: czy nic nie przecieka, czy wiosła są sprawne, a w wyposażeniu jest wystarczająca liczba kamizelek.
WOPR radzi, aby - gdy widzimy, że ktoś tonie - w pierwszej kolejności wezwać pomoc, dzwoniąc pod darmowy numer alarmowy 112 lub 601 100 100, a następnie ruszyć z pomocą. O ile to możliwe, powinno się udzielić pomocy, nie wchodząc do wody, np. podać gałąź czy rzucić linę. W przypadku, gdy osoba jest za daleko, można podpłynąć na desce, kajaku, pontonie. Więcej informacji o kampanii można znaleźć na stronie internetowej www.plywambezpromili.org.pl.
Z danych MSW wynika, że w 2013 roku 709 osób utonęło, to blisko o jedna trzecią więcej niż rok wcześniej, kiedy utonęło 449.
Do Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego należy około 85 tys. członków, w tym zdecydowana większość to ratownicy. W ciągu ponad 50-letniej działalności WOPR przeszkolonych zostało ponad 350 tys. ratowników. Powstałe w 1962 roku WOPR przejęło wszystkie sprawy związane z ratownictwem wodnym od Polskiego Związku Pływackiego. Nazwa WOPR była użyta pięć lat wcześniej. W 1957 roku w Augustowie powstała drużyna, która przyjęła nazwę Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Obecnie WOPR zajmuje się przede wszystkim naborem i szkoleniem ratowników, którzy dbają o bezpieczeństwo osób korzystających z naturalnych kąpielisk oraz pływalni. Co roku członkowie WOPR organizują szkoły nauki pływania dla młodzieży, prowadzą prelekcje dla dzieci i młodzieży oraz wczasowiczów dotyczące bezpieczeństwa na wodzie.
(jad)