Od północy zamknięte są dwa pasy 7-kilometrowego odcinka drogi krajowej nr 4 pomiędzy węzłami Balice I i Opatkowice. Trwa tam remont obwodnicy Krakowa, który zakończy się dopiero jesienią przyszłego roku.
Najszybszy i najkrótszy objazd prowadzi przez Skawinę i Chrzanów. Warto wybrać tę trasę, bo w przeciwnym wypadku utkniemy w gigantycznym korku.
Na obwodnicy Krakowa kierowcy stoją już w 4-kilometrowym zatorze w okolicach stopnia wodnego Kościuszko. Problem mają zarówno ci jadący od strony Tarnowa, jak i osoby zmierzające z Katowic, a oczekiwanie trwa co najmniej godzinę.
Z powodu remontu w południe zamknięty został także jeden z dwóch pasów autostrady A4 z Katowic do Krakowa. To spowoduje kolejny paraliż komunikacyjny, bo remontowany odcinek krzyżuje się z trasą łączącą Śląsk z Warszawą i Podbeskidziem.
Kierowcy jadący między innymi z Sosnowca, Mysłowic, Jaworzna i Tych do Katowic, zamiast autostradą mogą tu dojechać drogami krajowymi nr 86 i 79. O wiele bardziej skomplikowany jest objazd dla tych, którzy będą jechać "czwórką" z Gliwic do Krakowa. Drogowcy proponują, by kierowcy zjeżdżali z autostrady na ul. Bocheńskiego w Katowicach, tam, szukali drogi nr 79 na Mysłowice i dopiero w Mysłowicach zjeżdżali na autostradę kierunku Krakowa.