Polityka na dobre wraca z wakacji – nadchodzący tydzień to przede wszystkich powrót parlamentarzystów do sejmowych ław. W najlepsze będzie też trwała kampania przed wyborami samorządowymi, a w poniedziałek komisja ds. Amber Gold przesłucha Tomasza Arabskiego. Dowiemy się też, kto wygrał wybory parlamentarne w Szwecji.
Pierwsze po wakacjach posiedzenie Sejmu potrwa od środy do piątku. Pełen harmonogram posiedzenia nie został jeszcze opublikowany, ale już wiemy, że posłowie zajmą się między innymi rządowymi nowelizacjami ustaw o powszechnym obowiązku obrony oraz o dowodach osobistych. Zaplanowano również wystąpienie prezesa Najwyższej Izby Kontroli, który złoży raport z działalności NIK w 2017 roku. Niewykluczone, że na tym posiedzeniu pojawi się też kontrowersyjny obywatelski projekt ustawy zgłoszony przez ruchy antyszczepionkowe - wiadomo, że wpłynął on do Sejmu, a marszałek Marek Kuchciński skierował go do pierwszego czytania.
Po weekendzie pełnym wyborczych obietnic, kiedy swoje konwencje zorganizowały m.in. Koalicja Obywatelska (PO, Nowoczesna i Inicjatywa Polska Barbary Nowackiej) i PSL, można spodziewać się kolejnych objawów przedwyborczej gorączki. Kandydaci z dnia na dzień będą coraz bardziej aktywni, objazd po Polsce będą kontynuowali zarówno politycy obozu rządzącego, jak i opozycji.
W poniedziałek na posiedzeniu komisji śledczej ds. Amber Gold przesłuchany zostanie Tomasz Arabski. Początek przesłuchania byłego szefa kancelarii Donalda Tuska o 12, będzie on pytany między innymi o działania rządu w sprawie afery Amber Gold, notatkę z maja 2012 rok, kiedy szef ABW informował o przestępstwach, oraz o to kiedy otrzymał pierwsze informacje sugerujące, że piramida finansowa może być zagrożeniem.
Na początku tygodnia - być może już w poniedziałek - poznamy też wyniki wyborów parlamentarnych w Szwecji. Szwedzi głosują od niedzielnego poranka, do obsadzenia jest 349 miejsc w jednoizbowym Riksdagu. Wynik może być prawdziwym trzęsieniem ziemi dla szwedzkiej sceny politycznej - przedwyborcze sondaże pokazują mocne spadki poparcia dla centrolewicowej koalicji rządzącej, ale też dla bloku centroprawicowego, głównej siły opozycji. Mocno zyskuje natomiast partia Szwedzkich Demokratów - nacjonalistyczne, antyimigranckie ugrupowanie, oskarżane o związki z neonazistami. Sondaże dają im około 20 procent poparcia, a to oznacza, że Szwedzcy Demokraci mogą stać się drugą siłą w Riksdagu.
(m)