Wraca sprawa kontrowersyjnej nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Sejmowa komisja kultury i środków przekazu wznowi nad nią prace niezależnie od toczących się przesłuchań przed komisją śledczą, wyjaśniającą tzw. aferę Rywina. Przepadły wnioski opozycji o zawieszenie prac nad nowelizacją, a nawet jej wycofanie.
Opozycja chciała wstrzymania prac nad ustawą, gdyż mogłyby one kolidować z obradami sejmowej komisji śledczej, która bada ujawnione przez media przypadki korupcji podczas prac nad nowelą o rtv. Wniosek o wstrzymanie prac przepadł przewagą 3 głosów - 9:12.
Większość koalicyjna uparła się, aby kontynuować prace nad ustawą - mówiła autorka wniosku Iwona Śledzińska-Katarasińska posłanka Platformy Obywatelskiej, a posłom SLD, którzy wiosek odrzucili, nie szczędziła ostrych słów.
Nie może być tak, że ta sama sprawa jest przedmiotem dwóch tak odrębnych postępowań: jednego postępowania śledczego, a drugiego normalnego postępowania legislacyjnego. Jest takie powiedzenie, że ktoś mi w twarz napluł, a ja powiedziałam nieprawda to deszcz pada - zauważa Śledzińska-Katarasińska.
Jej zdaniem mamy w tym przypadku do czynienia z kolejnym przykładem politycznego nacisku na szybkie uchwalenie kontrowersyjnej ustawy.
Prace nad nowelą o rtv od początku toczą się w ekspresowym tempie. Rząd Millera, mimo lawiny protestów, nie tylko ze strony wolnych mediów, z uporem majstruje przy ustawie o radiofonii i telewizji, która ma utrwalić dominującą pozycję mediów publicznych kontrolowanych przez rządzącą koalicję przy jednoczesnym ograniczeniu wypowiedzi i perspektyw rozwoju stacji prywatnych, a to stoi w jawnej sprzeczności z zasadami demokratycznego państwa.
Przypomnijmy. Zgodnie z nowelizacją ustawy, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (autorka noweli) decydowałaby o strukturze właścicielskiej stacji telewizyjnych i radiowych. Jeśli udziałowiec takiej firmy sprzeda drugiemu choćby 1 proc. udziałów, koncesja stacji straci ważność. Taki zapis oznacza przejęcie pełnej kontroli KRRiT nad nadawcą i oburza wielu gospodarczych ekspertów.
Projekt nowelizacji ustawy RTV skrytykował m.in. Międzynarodowy Instytut Prasowy (IPI), Światowy Komitet Wolności Prasy (World Press Freedom Committee), a także Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Andrzej Zoll. Deputowani Parlamentu Europejskiego stwierdzili ponadto, że ów projekt jest niezgodny ze standardami UE (rząd twierdzi, że nowelizując ustawę o RTV, dostosowujemy nasze prawo do wymogów EU).
Posłuchaj też relacji reporterki RMF, Beaty Lubeckiej:
23:15