Do niecodziennej interwencji wezwano strażaków w miejscowości Paszczyna na Podkarpaciu. O pomoc poprosili pracownicy sortowni odpadów. Ze śmieci wypełzł... wąż.
Do zdarzenia doszło w Przedsiębiorstwie Gospodarowania Odpadami w Paszczynie. Pracownicy znaleźli tam węża. Okazało się, że jest to 2,5-metrowy boa dusiciel.
W chwili, gdy strażacy przyjechali na miejsce, gad był już martwy. O sprawie powiadomiono też lekarza weterynarii. Musiał on potwierdzić, że wąż jest martwy. Było bowiem podejrzenie, że może się znajdować w zimowym letargu.