Chińskie klocki i tarcze hamulcowe zalewają Polskę. Większość z nich, jak mówią fachowcy, nie ma odpowiednich certyfikatów i homologacji. Mimo to trafiają do hurtowni, sklepów, czy na giełdy samochodowe.
Rynek części samochodowych ostatni raz przez Państwową Inspekcję Handlową kontrolowany był 2 lata temu. Kolejną kontrolę zaplanowano na ostatni kwartał tego roku. Polscy producenci skarżą się na nieuczciwą konkurencję, a mechanicy ostrzegają.
Klienci szukają przeważnie części tanich, chińszczyzna się sprzedaje, bo te części mogą być tańsze nawet o połowę. My tych klocków nie sprzedajemy, bo nie chcemy mieć życia i zdrowia klientów na sumieniu - mówią mechanicy. Z fachowcami z branży rozmawiał reporter RMF FM Krzysztof Kot: