Zmarł ks. Mieczysław Maliński, duchowny i pisarz, publicysta, wieloletni przyjaciel Jana Pawła II - poinformował za pośrednictwem mediów społecznościowych krakowski biblista ks.Wojciech Węgrzyniak. Miał 93 lata.

Zmarł ks. Mieczysław Maliński. Zostanie w sercach nie tylko Krakowa. Autor "Zanim powiesz kocham" i wielu innych dobrych słów, które uczą myśleć. Kolegiata św. Anny zapamięta go również jako tego, który zaczął odprawiać msze św. o 21.30. Wtedy, na początku lat 70-tych, był to śmiały pomysł. Bp Pietraszko (Jan, biskup pomocniczy w Krakowie w latach 1963-1988 - PAP) poprosił o to jego. Bo mówił krótko. A ludzie wracali z nart, studenci z weekendu, więc miało być późno i krótko. Niech i w czyśćcu będzie krótko - napisał ks. Węgrzyniak.

Mieczysław Maliński urodził się 31 października 1923 r. w Brzostku. Po święceniach kapłańskich, które otrzymał 24 lipca 1949 r., trafił do parafii pw. św. Marii Magdaleny w Rabce-Zdroju, gdzie pracował przez kolejnych 11 lat, prowadząc m.in. katechizację dzieci i młodzieży licealnej. Potem był duszpasterzem krakowskich studentów, wykładowcą, pisarzem.

Podczas okupacyjnych spotkań u Jana Tyranowskiego - który do swojego mieszkania na krakowskich Dębnikach zapraszał młodych ludzi na modlitwę, czytanie Biblii i rozmowy o wierze - poznał Karola Wojtyłę. W sierpniu 1944 r. Maliński rozpoczął zajęcia w tajnym seminarium duchownym zorganizowanym w siedzibie biskupów krakowskich, w którym uczył się także Wojtyła.

Jan Paweł II: Wykładowców mamy w Polsce wystarczająco dużo, ale Maliński jest jeden jako pisarz

To za radą Wojtyły jego głównym zajęciem stało się pisanie. Moje zdanie jest takie: wykładowców mamy w Polsce wystarczająco dużo, ale Maliński jest jeden jako pisarz. Pisz. Dobrze piszesz, jesteś czytany - relacjonował w autobiografii swoją rozmowę z arcybiskupem metropolitą krakowskim Karolem Wojtyłą.

W "Tygodniku Powszechnym" publikował tzw. "ramki", cotygodniowe krótkie rozważania nt. niedzielnej Ewangelii. Współpracował z miesięcznikiem "Znak". Jego felietony od końca lat 80. zamieszczał "Dziennik Polski".
Pierwsza książka ks. Malińskiego "Jezus i ty" - przeznaczona dla dzieci została dopiero w 1961 r., choć napisał ją wcześniej. Duchowny wspominał, że kierując kolejne książki do druku, wiele razy miał kłopoty z ingerencjami cenzury państwowej.

Ks. Maliński sięgał po różne formy literackie - pisał rozprawy i eseje, rozważania, bajki dla dzieci, modlitewniki, powieści, scenariusze. Jest autorem blisko 150 książek m.in. "Po co sakramenty?", "Aby nie ustać w drodze", "Matka Jezusa", "Pokochać życie". "Katechizm dla bierzmowanych", "Zanim powiesz kocham", "Katechizm dla poszukujących". Największą popularnością cieszyła się napisana przez niego biografia Jana Pawła II "Wezwano mnie z dalekiego kraju", która została przetłumaczona na kilkanaście języków.

W 1977 r. ks. Maliński został rektorem kościoła Sióstr Wizytek w Krakowie, gdzie odprawiał mszę św., głosił rekolekcje. Przyjmował zaproszenia do wygłaszania referatów i konferencji z Polski i zagranicy.

Ks. Maliński wspomina, że już po śmierci Pawła VI przeczuwał, iż kolejnym papieżem może zostać Wojtyła, tak się jednak nie stało - kardynałowie wybrali Włocha Albino Lucianiego - Jana Pawła I. Gdy papież ten zmarł i konklawe wybrało na Stolicę Piotrową Wojtyłę, ks. Maliński wysłał do Rzymu telegram: A nie mówiłem - Mietek. Wkrótce rozpoczął pisanie biografii Wojtyły.

Towarzyszył Janowi Pawłowi II w wielu pielgrzymkach m.in. do USA, Niemiec, Portugalii, Wielkiej Brytanii, Korei Południowej, Tajlandii, Szwajcarii i Indii.

Pogłoski o współpracy z SB. "Wielokrotnie jej odmawiałem"

W 2005 r. pojawiły się pogłoski o współpracy ks. Malińskiego z SB. Ówczesny prezes IPN Leon Kieres ujawnił, że współpracownikiem SB był o. Konrad Hejmo, ten zaprzeczał. Jednocześnie wciąż trwały spekulacje dotyczące ks. Malińskiego, który "czuł się skazany i uśmiercony". W maju 2006 r. "Tygodnik Powszechny", powołując się na treść części dokumentów z archiwum komunistycznej Służby Bezpieczeństwa dotyczących tajnego współpracownika o pseudonimach Mechanik i Delta, zawiesił współpracę z ks. Malińskim do czasu wyjaśnienia tej sprawy. Duchowny po raz kolejny zaprzeczył zarzutom pomawiającym go o współpracę z SB.
Ks. Isakowicz-Zaleski, autor książki "Księża wobec bezpieki" podał, że pod pseud. Delta był zarejestrowany ks. Mieczysław Maliński. Z wydanego w 2007 r. opracowania "Kościół katolicki w czasach komunistycznej dyktatury" wynika, że ks. Maliński, w 1965 r. został zarejestrowany jako kontakt informacyjny, a w 1971 r. jako tajny współpracownik SB o pseud. Delta.

W archiwalnych dokumentach IPN nie ma jednak podpisanego przez ks. Malińskiego zobowiązania do współpracy, a tzw. teczka pracy "Delty" jest pusta. Jedynie w teczce personalnej z 1971 r. TW Delta zachował się kwestionariusz osobowy z danymi ks. Malińskiego i uzasadnieniem, że powinien on zostać pozyskany do współpracy, bo ma możliwość dotarcia m.in. do Karola Wojtyły, niektórych biskupów i profesorów.

W 2007 r. ks. Maliński napisał w swojej autobiografii "Ale miałem ciekawe życie", że nie zgodził się nigdy na współpracę ze Służbami Bezpieczeństwa, pomimo wielokrotnego nalegania ze strony funkcjonariuszy SB. Nie podpisałem ani nie wyraziłem zgody, a wprost przeciwnie, wielokrotnie odmawiałem zgody na taką współpracę, a przez długi czas nawet na jakąkolwiek rozmowę, co odnotowują w swoich papierach pracownicy SB. To dopiero potem zmieniłem sposób traktowania tych ludzi - podkreślał duchowny.

Ks. Maliński pisał w autobiografii, że był "bezustannie inwigilowany przez SB" - pracując w Rabce, w Krakowie i w Rzymie. Otwierano moje listy, podsłuchiwano moje rozmowy telefoniczne, podsłuchiwali "smutni panowie" moje niedzielne kazania, jak i głoszone rekolekcje, wykłady w KiK-u, konserwatoria ze studentami. Śledzono dokąd idę, jakich ludzi odwiedzam, z kim się kontaktuję, co robię w czasie ferii i wakacji, jakie artykuły publikuję i jakie książki. Były to wszystko - jak już teraz wiem - tzw. techniki operacyjne, na podstawie których tworzono różnego rodzaju notatki - ze słów, z rozmów - twierdził duchowny.

Po odmowie publikacji w "Tygodniku Powszechnym" i "Dzienniku Polskim" ks. Maliński zaczął umieszczać swoje homilie i rozważania na własnej stronie internetowej, a jego książki były wydawane m.in. przez jezuickie wydawnictwo WAM. Ostatni wpis na stronie internetowej ks. Malińskiego datowany jest na 15 stycznia 2017 r. I trzeba umieć cieszyć się słońcem deszczem, wiatrem, jesienią, zimą, latem, wiosną. Trzeba umieć się cieszyć pięknem stwarzanym przez człowieka. A nade wszystko trzeba cieszyć się Jezusem Chrystusem. Bo to jest radość z obecności Boga. On mówi do nas wciąż. W każdym kawałeczku dnia. W każdym kawałeczku rzeczywistości, w której uczestniczymy, w którą jesteśmy zanurzeni - napisał.