Ponad 25 tysięcy złotych zarobił na łapówkach wykładowca Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił właśnie do sądu. Doktor Roman S. uzależniał zdanie egzaminu z prawa geologicznego, górniczego i budowlanego od zakupu jego skryptu.
Publikacja nie była dostępna w księgarniach a jedynie u prowadzącego wykłady. Student, który wpłacił od 30 do 200 złotych otrzymywał egzemplarz z podpisem naukowca, trafiał także do spisu osób, które nabyły skrypt. Naukowiec prowadził zajęcia na Wydziale Wiertnictwa Nafty i Gazu.
Brak skryptu na egzaminie z "Prawa geologicznego, górniczego i budowlanego" praktycznie uniemożliwiał otrzymanie pozytywnej oceny. Naukowiec w trakcie odpytywania wymagał dosłownego cytowania zawartych w skrypcie definicji.
Prokuratura przesłuchała ponad 200 byłych studentów wykładowcy. Wszyscy potwierdzili fakt kupowania skryptu, co w praktyce oznaczało wręczanie łapówki dr Romanowi S. Naukowcowi grozi teraz od roku do dziesięciu lat więzienia. Oskarżony wykładowca od dwóch lat nie pracuje już na AGH.