Ministerstwo Edukacji Narodowej chce ograniczyć tylko do trzech liczbę szkół ponadgimnazjalnych, do których uczeń będzie mógł jednocześnie starać się o przyjęcie. MEN chce uniknąć w przyszłości zamieszania takiego, jakie było w tym roku, kiedy absolwenci gimnazjów mogli składać podania do nieograniczonej liczby szkół. Rekordziści potrafili złożyć dokumenty nawet w 27 placówkach.

Pomysł zmiany sposobu rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych podsunęli minister edukacji kuratorzy oświaty. Może to i prawda, że „Polak mądry po szkodzie”, ale lepiej, że mądry po, niż przed i po szkodzie głupi - mówi Krystyna Łybacka.

Zanim zapadnie ostateczna decyzja, minister Łybacka chce jeszcze zasięgnąć opinii Rzecznika Praw Obywatelskich i zapytać go, czy takie rozwiązanie nie ograniczy praw ucznia. W zależności od tej opinii, szefowa MEN-u zdecyduje do ilu szkół będą mogli składać podania gimnazjaliści.

Foto: Archiwum RMF

09:05