Osiem milionów złotych wyłudziły od Narodowego Funduszu Zdrowia wielkopolskie szpitale. W większości placówek nagminnie łączono procedury. W efekcie za jedną usługę NFZ płacił dwa razy. Proceder stosowano na taką skalę, że NFZ wziął pod lupę sprawozdania finansowe kolejnych szpitali.
Łączenie tych procedur polegało na tym, że szpital za leżącego na chirurgii brał pieniądze za operacjęi dodatkowo za diagnozę. Problem w tym, że diagnoza jest już wliczona w operację. Inny przykład – razem z cesarskim cięciem szpital liczył sobie za znieczulenie, według NFZ już wliczone w koszt „cesarki”.
W tej chwili to jest kilkadziesiąt milionów złotych do weryfikacji. Może się skończyć na kilkunastu milionach - mówi dyrektor wielkopolskiego NFZ, która zarządziła dalsze kontrole. Mniej spokojnie zarzuty o łączeniu odpiera dyrektor szpital położniczego przy ulicy Polnej: Po analizie procedur na sto kilkadziesiąt, które wykonujemy, praktycznie dwie są „opłacalne”.
Nie łącząc tych procedur szpital czeka bankructwo; łącząc – kary, prokurator i sąd.