Trzy tysiące złotych traci rocznie przeciętny mieszkaniec dużego miasta, stojąc w korkach - pisze " Dziennik Gazeta Prawna". Jak podkreśla, często przyczyniają się do tego sami kierowcy - to właśnie przez ich zachowanie na drodze korki często są dłuższe.
Mieszkańcy siedmiu największych miast Polski w ciągu roku tracą w korkach łącznie 4,2 mld złotych, a budżet państwa kolejne 3,7 mld złotych - obliczyła firma Deloitte.
W Warszawie przeciętne opóźnienie na odcinku 10 kilometrów wynosi 25 minut, jednak są rejony miasta, gdzie w godzinach szczytu średnia ta zbliża się do 60 minut. Za ten stan rzeczy kierowcy obwiniają władze i drogowców. Tymczasem wiele korków i zatorów powstaje z winy samych kierowców.
"Dziennik Gazeta Prawna" wskazuje pięć stereotypów, które wcale nie wydłużają, a wręcz przeciwnie skracają uliczne zatory. Okazuje się na przykład, że tzw. zakładka (bądź suwak) poprawia płynność ruchu o 20 - 30 proc. A tymczasem większość kierowców poruszających się czynnym pasem ruchu przy zwężeniu drogi nie chce wpuszczać pojazdów jadących pasem, który się kończy.
Więcej w dzisiejszym "Dzienniku Gazecie Prawnej".