"Jesteśmy dobrymi duszkami, które przyszły uzdrowić sytuacje" - tak mówili wczoraj o sobie ochroniarze, którzy wraz z księdzem Grzegorzem Babiarzem siłą wtargnęli do siedziby Stowarzyszenia Wiosna w Krakowie. Po killkugodzinnych rozmowach Babiarza z Joanną Sadzik, zerwano wypracowanie porozumienie. Przyszłość stowarzyszenia jest niejasna.
Jak na razie pracownicy powoli przychodzą we wtorek do pracy. Nic nie wskazuje, by nie mogli dziś jej normalnie rozpocząć. Mówią jednak, że wciąż są w szoku po wczorajszych wydarzeniach.
Przed południem w poniedziałek ksiądz Babiarz w asyście ochroniarzy wtargnął do siedziby Wiosny. Doszło do przepychanek, a ksiądz groził warunkowymi zwolnieniami.
Była taka sytuacja, że w momencie kiedy próbowałam wyjść z pomieszczenia, w którym byłam, zostałam popchnięta przez jednego z panów - mówi RMF FM Joanna Sadzik.
Po wielogodzinnych rozmowach ustalono wstępne porozumienie, które zostało jednak zerwane przez księdza Babiarza. Współpracownik księdza Jacka Stryczka uważa się za prezesa Stowarzyszenia Wiosna.
Ja jestem ważnie urzędującym prezesem. Przyszedłem po to, aby uzdrowić strukturę tej organizacji - mówił Babiarz.
Zastanawiające jest, że krakowska kuria, która bardzo chętnie wypowiada się o pomysłach miejskich radnych, nie potrafi - kolejny raz - zabrać głosu w sprawie księdza, który wraz z ochroniarzami siłą wchodzi do budynku stowarzyszenia, nie czekając na sądowe rozwiązanie sprawy.
Joanna Sadzik, wcześniejsza szefowa Szlachetnej Paczki, została prezesem Wiosny w październiku 2018 roku. Zastąpiła na tym stanowisku ks. Jacka Stryczka, który podał się dymisji po tym, jak Onet opublikował artykuł wskazujący na mobbing w stowarzyszeniu. Sprawą zajmuje się prokuratura, przesłuchiwani są kolejni świadkowie.
4 lutego walne zgromadzenie Wiosny odwołało Joannę Sadzik i powołało na prezesa psychoterapeutę, wykładowcę akademickiego ks. Grzegorza Babiarza. Sadzik twierdziła, że nie wie, dlaczego została odwołana. 11 lutego walne zgromadzenie, w innym niż poprzednio składzie, przywróciło Sadzik na stanowisko prezesa; wiceprezesami zostali: Dominika Langer-Gniłka, Anna Wilczyńska i Jakub Marczyński.
Zdaniem ks. Babiarza działania te były bezprawne. Pod koniec lutego pełnomocnik Babiarza wniósł o wykreślenie z KRS Joanny Sadzik i jej zarządu jako władz i wpisanie księdza Grzegorza Babiarza jako prezesa Wiosny.
W kwietniu Joanna Sadzik i zarząd zostali wykreśleni z KRS. W KRS nie ma jednak wpisu potwierdzającego, że ks. Grzegorz Babiarz jest prezesem stowarzyszenia. Oznacza to, że organizacja pozostaje bez zarządu.