Agencja Rezerw Materiałowych ponownie wszczyna postępowanie administracyjne wobec spółki J&S, która pośredniczy w dostawie ropy do Polski. W grudniu wicepremier Waldemar Pawlak uchylił decyzję prezesa ARM, nakładającą na spółkę 461 milionów złotych kary za zbyt małe zapasy paliw.
Agencja powraca do sprawy, bo twierdzi, że wciąż są postawy do prowadzenia tego postępowania. Według szefa ARM spółka J&S, wbrew obowiązkowi ustawowemu, nie utrzymywała rezerw paliwowych na dostatecznym poziomie.
Prezes uznał, że zaistniała potrzeba wszczęcia postępowania administracyjnego ponownie. Jestem przekonany, że tym razem, po wyjaśnieniu wszelkich prawniczych kruczków, sprawa będzie toczyła się normalnie - powiedział Piotr Kruk, rzecznik ARM.
Ponowne wszczęcie z urzędu to formalność. Oznacza, że prezes zgodził się z zastrzeżeniami formalnymi do swej poprzedniej decyzji. Teraz spółka J&S ma dwa tygodnie na ustosunkowanie się do zarzutów.