Sędzia nowo-powstałej Izby Kontroli SN Antoni Bojańczyk skierował skargę do prezes tego sądu w związku z "poniżającymi i wykluczającymi" zachowaniami części tzw. "starych " sędziów - informuje we wtorek Polska Agencja Prasowa. Bojańczyk poczuł się dotknięty m.in. "ociąganiem się z podaniem mu dłoni na powitanie".
Chodzi o pismo sędziego Izby Kontroli i Spraw Nadzwyczajnych Antoniego Bojańczyka skierowane do Pierwszej Prezes SN Małgorzaty Gersdorf 11 września.
W piśmie sędzia zawiadamia I prezes SN o incydentach ze strony grupy sędziów tego sądu, które - jego zdaniem - miały charakter poniżający i wykluczający.
Antoni Bojańczyk opisał m.in. sytuację, w której poczuł się dotknięty zachowaniem sędziego Izby Karnej Andrzeja Kalinowskiego. Sędzia miał zignorować rękę wyciągniętą do niego przez Bojańczyka w geście powitania.
"Reakcją na wyciągniętą do pana sędziego dr. Kalinowskiego dłoń było jego szybkie przejście pomimo" - czytamy w piśmie.