O 655 złotych wzrastają od początku roku uposażenia w służbach mundurowych podległych MSWiA. Resort, po listopadowym porozumieniu ze związkami zawodowymi, które zakończyły protest, opublikował projekty rozporządzeń zmieniających tak zwaną kwotę bazową. Wyznacza ona wysokość zarobków w służbach.
Mowa jest o przeciętnym uposażeniu. Tak więc w przypadku strażaków, wyniesie ono 5560 złotych, w przypadku policjantów i strażników granicznych - 5651 złotych, natomiast tradycyjnie najwięcej będą mieli funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa - ich przeciętne uposażenie po podwyżce wyniesie aż 6733 złote.
Co ciekawe, SOP korzysta z efektów porozumienia związkowców z resortem, mimo że nie uczestniczyła w proteście.
Podwyżki w przyszłym roku w sumie będą kosztowały budżet państwa 1 miliard 215 milionów złotych.
Do porozumienia z policjantami, którzy swój protest rozpoczęli w lipcu, doszło na początku listopada.
Przypomnijmy. W październiku - po kolejnym fiasku rozmów - funkcjonariusze zdecydowali, że będą masowo brać zwolnienia lekarskie. Według naszych nieoficjalnych ustaleń, w pewnym momencie na L4 mogło być nawet 40 procent mundurowych w całym kraju. Policjanci byli wysyłani tylko do najpilniejszych spraw, a na przyjazd patrolu trzeba czekać czasem nawet kilka godzin.
Policjanci masowo biorący zwolnienia lekarskie nazwali swój protest "psią grypą".
Opracowanie: