​Kolejna wpadka Ryszarda Petru. Były polityk Nowoczesnej i założyciel partii Teraz postanowił na Twitterze skomentować konflikt rosyjsko-ukraiński. Coś mu się jednak pomyliło i zamiast "Morze Azowskie" napisał o... "Azorskim".

Eskalacja napięcia między Rosją i Ukrainą na Morzu Azorskim wymaga reakcji całej Unii Europejskiej. Polska powinna być ambasadorem Ukrainy w Unii. Trudno odgrywać taka rolę jeśli polski rząd jest skłócony z UE - napisał Ryszard Petru.

Internauci nie szczędzili złośliwości liderowi partii Teraz. Minęło kilkadziesiąt minut zanim polityk usunął wpis i zamieścił inny, z poprawioną, właściwą nazwą "Morza Azowskiego".

To nie pierwsza taka wpadka Ryszarda Petru. Raz zdarzyło mu się nazwać Święto Trzech Króli "Świętem Sześciu Króli". Dyskusja dotyczyła wówczas likwidacji gimnazjów. Rozpoczynamy święta. Po świętach, przypomnę, jest sześciu króli. Kiedy oni chcą to zrobić? - pytał Petru.

Innym razem do ginekologa wysyłał chłopców. Formalnie można uprawiać seks od 15. roku życia, ale żeby do ginekologa dziewczyna czy chłopak się wybrał, to musi iść z rodzicami - mówił na konferencji prasowej.

Ostatnia taka wpadka Petru dotyczyła nowo założonej przez niego Petru partii Teraz. W trakcie rozmowy z TVN24 pomylił ją jednak z lewicową partią Razem. Ja teraz tworzę partię Razem - powiedział. Po chwili się poprawił. Przepraszam: partię Teraz, partię Teraz - zaznaczył. 

(az)