"Od 1 stycznia ceny jajek wzrosną co najmniej o 30 proc." - zapowiedział w Brukseli minister rolnictwa Marek Sawicki. Za jajka zapłacimy więcej , bo hodowcy będą musieli zainwestować w nowe, ulepszone klatki dla kur niosek. Zobowiązuje ich do tego unijna dyrektywa.
Po reformie ceny jaj wzrosną co najmniej o 30 proc. A jeśli weźmiemy pod uwagę także inne elementy, to może się okazać, że ta podwyżka będzie jeszcze większa - zaznaczył Marek Sawicki.
Wyraźnie widać, że europejska konkurencyjność okazuje się tylko pozorna. Tak naprawdę jest to wewnętrzna unijna walka o rynek. Ci, którzy wcześniej podjęli działania inwestycyjne - jeszcze przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej i nowych państw członkowskich - dzisiaj mówią wyraźnie, że chcą podwyżki cen za inwestycje na rzecz ulepszenia klatek dla kur niosek - podsumował minister rolnictwa.
Dzisiaj ma zapaść decyzja, co będzie z jajami z kurników, które nie będą dostosowane do unijnych wymogów. W Polsce dotyczy to jednej trzeciej hodowców. Jak donosi nasza korespondentka Katarzyna Szymańska-Borginon, nieoficjalnie mówi się, ze jaja te przez pewien czas będą mogły być sprzedawane do przetwórstwa.