Lokalne władze, chcąc wybudować drogę lub wodociąg z unijnym dofinansowaniem, muszą mieć 30 procent środków własnych. Przekłada się to na podwyżki dla mieszkańców. W Olsztynie o kilka złotych wzrosły rachunki za wodę i ścieki. Mają się zwiększyć także opłaty za parkowanie, niewykluczone, że wzrosną ceny biletów autobusowych.
Podwyżki są coraz bardziej odczuwalne - żalą się mieszkańcy. Płace nie rosną ,a wszystko idzie w górę- mówi jeden z nich.
W Iławie wzrósł podatek od nieruchomości. Dochody ledwie wystarczają na bieżące wydatki. Kredytu wziąć nie można, bo wszystkie pożyczki idą na tzw. wkład własny do unijnych inwestycji.
W podobnej sytuacji jest Ostróda, która rozważa podniesienie podatku od nieruchomości. Trzeba trochę pasa zacisnąć. Inwestycjami stwarzamy dobry klimat dla rozwoju regionu na przyszłość - przekonuje burmistrz Olgierd Dąbrowski.
Innego wyjścia nie ma, bo szansa na pozyskanie tak dużych środków na inwestycje może się już nigdy nie powtórzyć.