Ponad 12 milionów złotych wyłudzili od początku roku w Warszawie oszuści metodą kiedyś nazywaną "na wnuczka". Ta kwota do końca września była już wyższa niż przez cały zeszły rok. Wyłudzanie „na wnuczka” ustępuje nowej metodzie – „na policjanta”.
Teraz mamy do czynienia z bardziej skomplikowanym oszustwem. Scenariusz jest następujący. Do przyszłej ofiary dzwoni ktoś podający się za pracownika banku, w którym ta osoba ma konto. Nagle rozmowa się urywa. Po pewnym czasie jest kolejny telefon - tym razem oszust przedstawiający się jako oficer policji informuje, że prowadzone jest śledztwo w sprawie grupy przestępczej działającej w tym banku i aby uratować pieniądze, trzeba je jak najszybciej przelać na wskazane konto.
Właśnie w ten sposób na początku tygodnia od 89-latka próbowano wyłudzić rekordową kwotę prawie ćwierć miliona złotych. Na to oszustwo nabierają się jednak i coraz młodsi - ostatnio 46-letnia kobieta.
(mpw)