Policja zatrzymała 30-letniego mężczyznę, który oszukiwał tzw. metodą na wnuczka i próbował wyłudzić kilkanaście tysięcy złotych od mieszkanki Gostynina w Mazowieckiem. Oszust został złapany na gorącym uczynku i trafił do aresztu. Grozi mu do 8 lat więzienia.
30-letni mieszkaniec województwa łódzkiego zatelefonował do mieszkanki Gostynina i prosił o pożyczenie kilkunastu tysięcy złotych dla jej rzekomego krewnego. Podczas rozmowy telefonicznej oszust podawał się za znajomego członka rodziny, a także za policjanta, próbując sprawdzić czy pokrzywdzona zgłosiła sprawę na policję - powiedział Zbigniew Bartosiak z Komendy Powiatowej Policji w Gostyninie. Dzięki czujności kobiety i jej najbliższych sprawca został zatrzymany przez policjantów, gdy zgłosił się po gotówkę - dodał.
To nie jedyne oszustwo, którego dopuścił się mężczyzna. Według ustaleń policji, 30-latek pod koniec stycznia w podobny sposób zgarnął 5 tys. zł w łódzkim Radomsku. Wcześniej próbował też wyłudzić pieniądze w Gostyninie. 30-latek odpowie również przed sądem za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariuszy, którzy zatrzymali go w tej miejscowości.
Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Według policji, sprawa jest rozwojowa. Niewykluczone, że 30-latek ma na swoim koncie także inne oszustwa.