Magdalena R. z Morąga, która zabiła 5-letniego syna i ukryła go w wersalce, będzie skierowana na kolejne badania psychiatryczne. Biegli na podstawie jednorazowych badań nie byli w stanie ocenić jej stanu zdrowia.

Obserwacje, które teraz przeprowadzą biegli, potrwają co najmniej cztery tygodnie. Dzięki nim będzie można stwierdzić, czy kobieta jest poczytalna.

Ciało 5-letniego Gabriela zostało znalezione na początku lipca w wersalce przez właścicielkę wynajmowanego mieszkania. Kobieta weszła do lokalu zaniepokojona tym, że lokatorka nie płaci jej czynszu. Matki dziecka nie było w mieszkaniu, a na to, że coś jest nie w porządku, wskazywał fetor i roje much. Zdaniem obecnego na miejscu lekarza zwłoki mogły leżeć w wersalce nawet kilka miesięcy.

Za matką dziecka rozesłano list gończy. 31-letnia kobieta została zatrzymana po 3 dniach. Policja złapała ja, gdy wychodziła z jednego z olsztyńskich szpitali, gdzie udzielano jej pomocy po zatruciu alkoholem. Podczas przesłuchania Magdalena R. miała przyznać się do zabójstwa syna i powiedzieć, że zbrodni dokonała w lutym. Prokuratura weryfikuje teraz te zeznania. Kobieta jest tymczasowo aresztowana.

Niecałe dwa tygodnie temu śledczy potwierdzili tożsamość chłopczyka. Czekają jeszcze na ekspertyzy m.in. z zakresu biologii, chemii, daktyloskopii czy parazytologii. Opinie te zostały zamówione w kilku ośrodkach w Polsce. Prawdopodobnie nadejdą w najbliższym czasie i pomogą m.in. ustalić dokładną datę śmierci dziecka.